Stopa bezrobocia w województwie warmińsko-mazurskim wynosiła pod koniec sierpnia 2018 roku 9,9%, co nie jest zbyt dobrym wynikiem na tle innych regionów. Pomimo tego w porównaniu do sierpnia 2017 roku, liczba bezrobotnych spadła o 17,7%, a stopa bezrobocia zmalała o 2 punkty procentowe. Poza tym o 3,4% wzrosło przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw (teraz pracuje tu 145,5 tysiąca osób), a o 6,8% przeciętne wynagrodzenie brutto. Obecnie średnie płace brutto w warmińsko-mazurskim to około 3,942 złote. Liczba podmiotów gospodarki narodowej wynosi z kolei 125,7 tysiąca.
Bezrobocie w kraju spada, a w warmińsko-mazurskim sytuacja też uległa dużej poprawie. Jeszcze w 2015 roku bezrobocie oscylowało w graniach 16%. W strukturze bezrobotnych dominują osoby długotrwale bezrobotne (55,1%), w tym kobiety (59,4%) oraz mieszkańcy wsi (50.8%). Dużą grupę bezrobotnych stanowią kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka (34%). Około 27% bezrobotnych to osoby bez pracy przed 30 rokiem życia lub po pięćdziesiątce.
Zdecydowana większość mieszkańców województwa warmińsko-mazurskiego jest zatrudniona w przemyśle i handlu. Wiele osób znajduje pracę również w budownictwie, transporcie, gastronomii i zakwaterowaniu.
Jednocześnie liczne grupy pracodawców odczuwają braki kadrowe. W branży budowlanej nie ma wystarczającej ilości dekarzy, betoniarzy, cieśli, operatorów sprzętu do robót ziemnych, monterów instalacji budowlanych, murarzy, tynkarzy, robotników, spawaczy, stolarzy budowlanych, elektromechaników, elektromonterów i ślusarzy. W tego typu zawodach liczy się nie tylko kierunkowe wykształcenie, ale też doświadczenie i dobra kondycja fizyczna.
Sektor transportowy szuka na szeroką skalę kierowców autobusów i ciężarówek oraz mechaników, a w branży produkcyjnej brakuje krawców oraz tapicerów. W gastronomii przydadzą się kucharze i kelnerzy, a w usługach jest popyt na pracę fryzjerów, księgowych i magazynierów. Ponadto deficyt pracowników na Warmii i Mazurach dotyczy pielęgniarek i położnych. Natomiast do zawodów nadwyżkowych zaliczono ekonomistów.
Marzena
🙂